Forum motoryzacyjne motokirc.pl

To zależy od tzw. złośliwości rzeczy martwych. Generalnie powinno się zawsze zakładać tyle pierścieni ile rowków na tłoku. Jedni jeżdżą tak od szlifu do szlifu, inni mają problemy po kilku kilometrach. Nie próbowałem nigdy jeździć bez jednego pierścienia ale wiem jak wyglądają rowki w tłoku po kilkunastu tysiącach km gdy pierścienie są na swoim miejscu. Często są zanieczyszczone nagarem, a przecież mimo wszystko pierścienie w nich pracują. Więc pomyśl sobie co się dzieje gdy pierścienia nie ma. Wszystko zalepia się olejem, syfem z paliwa, powietrza. Wiadomo, to temat rzeka, tak jak pisałem jedni uważają, że to ok, drudzy będą do końca twierdzić, że też mają swoją rację. Zawsze masz dwa wyjścia, założyć albo nie. Ja bym założył mimo wszystko żeby później był jeden powód mniej do zmartwień gdy silnik strzela focha

A jeszcze chcę się zapytać, załóżmy że dzisiaj złożę tłok (trzy pierścieniowy) z dwoma pierścieniami. A za kilka dni będę chciał dołożyć tego trzeciego. Czy można tak zrobić ?

Jeśli rowek będzie czyściutki to raczej nie powinno być żadnych przeciwwskazań, ale szkoda Twojej roboty dwa razy ściągać i uszczelniać wszystko.

Załamał się i drugi, zamówiłem 8 następnych może uda mi się to złożyć

Ale masz przesunięty wał czy ugięty korbowód ?

Raczej przesunięty wał. Chociaż wydaję mi się że gdyby to było przez to, to tłok był by zdarty z boku, a nie na dole i górze.
Dobrze mówię ?

Jak zatarła się tulejka to zupełnie normalne że tłok tak wygląda.

No, pocieszyłeś mnie. Sprzedawca w sklepie już chciał mi wepchać "nowy wał" czytaj teraźniejszej produkcji.

--------- Pon Paź 08, 2012 8:42 pm Połączono ---------

A powiedźcie jeszcze czy dziurka tulejki i dziurka w korbowodzie, musza ze sobą się dokładnie schodzić czy może być trochę zasłonięta ?