Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Siema mam taki problem ze swoim włochem ciężko pali jak jest zimny czyli można kopać i kopać ale z tego nic nie ma dopiero gdy wezmę strzykawkę i wleje go gaźnika to zapali nawet za pierwszym i jest ok i do godziny pali potem znowu trzeba wlać paliwa i odpali i jeszcze przerywa czasem lub gaśnie na wolnych normalnie chodzi czyściłem gaźnik ustawiałem ale dalej to samo myślałem że to świeca ale kupiłem nową i dalej to samo skuter kompresja jest w porządku filtr czyszczony i dalej to samo zastanawia mnie jeszcze króciec ma parę pęknięć ale czy to może być to ?

Może, ten gaźnik ma jakieś elektrossanie?

Tak ma

Mam piaggio, co prawda sfere 50, ale włoskie Wyładowany akumulator skutkuje ciężkim odpaleniem zimnego silnika jakby nie było ssania, gdy silnik jest już przepalony, to pali od kopa, może masz coś tam niesprawne z tym ssaniem? Ten króciec też powinno się wymienić, jeśli jest spękany.

w skuterku nie mam akumulatora palę na kopkę tylko chciałem właśnie sprawdzić to ssanie tylko jedną śrubkę dałem rady odkręcić z drugą gorzej bo objechana ale coś jutro się pomyśli króciec zamawiam i napiszę czy pomogło jeszcze tylko jak by ktoś mi napisał jak sprawdzić to ssanie czy działa

Podłącz jakieś zasilanie i sprawdź

dobra dzięki