Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam zarząd
Mam rometa ogara 200 i mam problem ponieważ gdy sobie jade na 3 i daje więcej gazu aby pozapierniczać zaczyna mi sie rozpedzać i tak 20 s pelnego gazu i zaczyna gasnąć jakby mu paliwa brakowało, a mówie odrazu że blaszkę w komorze pływakwej mam odegnietą na maxa do góry i mam dysze 68 (albo 86 nie wiem jak na to sie patrzy). Nie dość że pali mi jak głupi to jeszcze nie może sie wbic na większe obroty bo sie zamula.Jeszcze taka ciekawostak jak jest zimniej to moge wiecje dać gazu i mi sie zamuli niż gdy est ciepło. W upały dam 1/3 gazu i na tyle gazu trzeba jechac aby pokonac normalnie droge z punktu A do punktu B. Dodam jeszcze że misiąc temu był wymieniany tłok i pierścienie i teraz jakby zaczą mocniej ciągnąc paliwo. Nie wiem czy to akurat paliwa braknie dlatego sie was pytam może znacie sposób na zaradzenie tego problemu.
Pozdrawiam

wyczysc filtr powietrza, przeczysc kranik ,i ustaw iglice o 1 rowek wyzej powinno pomuc

pomóc piszę sie ó

filtr czysty (nawet podczas prób wyjmowałem go i dupa) kranik przeczyszczony, z iglicą sie pobawiłem na wszelkie sposoby i tez lipa. Macie jakies inne pomysły?

mówisz że jak jest zimno to jedzie dłużej to może świece masz do d*py spróbój na świecy o wiekszej wartości cieplnej

Docierałeś nowy tłok i pierścienie ? Bo jak od początku gazowałeś na maxa to nie dziw się, że teraz jest słaby

Dotarłem go 100% bo jeżdziłem na wolnych obrotach przez 120 km na mieszance 1:25, ze świecą jeszcze po eksperymentuje.
p.s.
kiedyś jak jeszcze miałem jawke to koleś od którego nią kupiłem powiedział że najlepiej lać 5 nakrętek miksola i to jest dobra mieszanka i na takiej sobie jeżdziłem jak sprzedałem jawe zakupiłem ogara i jakos mnie podukusiło żeby zmieżych miarką ile to jest jedna nakrętka i okazało sie że 1 nakrętaka miksola= 10 ml sie kurde zdziwiłem bo wychodzi że jeżdziełm na mieszance 1 do 100, i jak sie pytałem kumpli co mieli wski jaką mieszanke robili to sie okazało że również 5 nakrętek na 5 l bedznyny i tak sie kiedys jeździlo mówią. Tak więc moje pytanie jakim cudem te cudy PRL-U sie nie zatarły

Po wymianie tloka docierasz motorek przynajmniej 500 km a nie 120 Jak lałeś 1:100 to możesz się już pożegnać z cylindrem, tłokiem i pierścionkami. Kiedyś zapewne były inne butelki i nakrętki oleju, więc najlepiej kupić w aptece strzykawkę i masz wymierzone idealnie a nie na oko.