Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam!
Ostatnio zmieniałem cylinder (wraz z tłokiem, pierścieniami) w swoim Ogim. Silnik docieram z głową, według zasad itd., lecz po wymianie Romecik gdy się rozgrzeje lubi zgasnąć podczas jazdy i wtedy muszę się zatrzymać i zapalić go jeszcze raz (czasem ma problemy po takim incydencie z zapaleniem z kopki, ale na pych pali od razu). Dodam, że na zimnym silniku obroty na luzie są idealne, a po rozgrzaniu się silnika obroty na luzie się nie trzymają.

Jakieś pomysły?

Trzeba ustawić zapłon.

Ja tak myślę, że może tłok puchnie. Możliwe? I jeśli tak, to czym to jest spowodowane?

Moim zdaniem lepiej nie zmieniać tłoka(co z tego że sie blyszczy jak puchnie)

Zapłon ustaw to być może przestanie puchnąć

Może masz kranik przepchany i paliwo wolno leci i jak jedziesz to nie nadąża nalecieć i brakuje mu paliwa i gaśnie

Miałem to samo na almotowskim tłoku w ogarze 200, jak się rozgrzał to nie miał w ogóle siły, czasem nawet gasł, teraz mam jakiś czeski i jest odwrotnie tzn. zanim się rozgrzeje trzeba go trochę na gazie trzymać, a później to już rakieta czyli tak jak powinno być.