Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Siema. Otóż w moim Kadecie (silnik 023) ciągle wycieka na łańcuch olej. Gdy stanę, to silnik robi się od spodu zaolejony i kapie na ziemię olej. Problem jest w tym, że jak łańcuch mam cały w oleju, to się co chwilę rozciąga i spada z zębatki
Dodam, że obydwie zębatki mam nowe (tylną i przednią) oraz łańcuch też jest nowy.
Po pewnym czasie przestał wyciekać olej, łańcuch nie był mokry i nic nie kapało spod silnika, ale okazało się, że po prostu nie ma już połowy oleju w skrzyni (musiałem dolać ~250ml)
Gdy dolałem olej, znów pojawił się ten sam problem. Dodam, że już 2 razy wymieniałem simmering na wałku zdawczym, patrzyłem na schemat i wszystko jest złożone jak należy (wszystkie tulejki, itp. są) a przy kole magnesowym wszystko jest suche.
Jedyne co, to mam odłamany kawałek karteru pod wodzikiem, więc jakby stamtąd wyciekał olej, to właśnie prosto na łańcuch, ale czy stamtąd może wyciekać olej?

Zobacz, być może żę wycieka.U mnie np. leci spod tulejki dystansowej przy zębatce zdawczej, oring powinien pomóc

Jak najbardziej może. Zmień ten karter to nie jest dużo pracy w tym silniku.

Apollan jak wymieniać, to na kartery tulejowane(Czyli jeden zestaw [lub komplet], są one do siebie fabrycznie dopasowane), jak wymienisz jeden to nigdy nie wiadomo czy gdzieś Ci znowu nie będzie ciekło. Nigdy nic nie wiadomo

W romecie może i racja. W jawce jeszcze mi się nie zdarzyło żebym miał problemy Ogólnie nie jest to problem zapodać inne kartery...

No z tego co słyszałem, to czasami się udaje i wszystko jest ok, a czasem kartery nie podpasują i leci.. Zależy od czynników boskich
A mi w 023 nie wiedzieć skąd olej, lekko bo lekko, ale leciał z wałka kopnika i nie mam pojęcia dlaczego. Z tego miejsca też może polecieć na łańcuch

Tak, jak doradzono mi w tym temacie, zalepię ten ubytek nad łańcuchem Poxiliną i będę miał pewność, czy z wodzika kapie olej, czy nie. Jak dalej będzie ciekł, to już chyba tylko może z wałka zdawczego lub z wałka kopniaka.

Nie powinno się tak dziać. Łańcuch wręcz powienien być przesmarowany.

bigsoft. Też nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale jak łańcuch jest suchy, to mogę przejechać 50 km i praktycznie ani trochę się nie luzuje, a jak jest na nim olej, to po 5 km już jest tak rozciągnięty, ze spada z zębatki.

Dodam, że najwięcej oleju jest w zaznaczonej na zdjęciu komorze (zdjęcie z aukcji użytkownika wronka19), ale to może być też spowodowane tym, że łańcuch może chlapać olejem na sprężynę kopniaka i przy kopnięciu, sprężyna rozchlapuje olej do tej właśnie komory.

Wyciekiem oleju nie długo się zajmę, bo i tak będę robił remont całego motoroweru (nowy lakier, itp.), ale ostatnio kupiłem nowy łańcuch, bo tamten już nie nadawał się do jazdy. Więc założyłem go, naciągnąłem i poszedłem się przejechać chwilę. Jak wróciłem, to łańcuch znowu był rozciągnięty, ale tym razem postanowiłem go nie naciągać drugi raz. Przejeździłem już tak gdzieś 150 km i o dziwo ani razu łańcuch nawet nie próbował spaść. Jest wszystko dobrze, gdyby nie to, że zamiast luzu 1.5-2.5cm, mam prawie 7cm.
Jak sprawdzałem, to obydwie zębatki są w linii prostej względem siebie, więc nie wiem, co może być przyczyną tego, że ten łańcuch się tak rozciąga.

kup od charta, ja mialem od komara węższy niż ma chart i sie rzciągał a teraz mam troche szerszy nie wiem czy to poprostu produkowany dla charta czy sima poprostu jest szerszy i sie nie rozciąga.

Czasem zdarza się, że zębatka tylna jest źle osadzona (fabrycznie) na piaście lub ORYGINALNIE (tak tak!) źle wykrojona na maszynie. Miałem taki przypadek w Charcie. Nowa żebatka była krzywo wykrojona. Wierzchołki zębów leciały prosto, ale już rowki na rolki łańcucha lekko (1-2mm nie pamiętam) odchodziły od idealnego okręgu, robiło się jajko. Powtarzam była to nowa zębatka. Efekt? Rozciąganie łańcucha.