Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Posiadam motorynke, która rok temu została odnowiona- nowy lakier oraz generalny remont silnika. W silniku zostało wymienione wiele cześci ale skupmy się na cylindrze- nowy cylinder, nowy tłok, który został skrucony, powiekszony tunel ssący oraz obniżone okno wydechowe. Gaźnik jest założony od wierchowiny k60b. Rok temu motorynka paliła tylko po pchaniu ją przez jakiś kilometr, a potem przerywała na wolnych obrotach. Stała ona w stodole i dziś ją wytargałem:D Wyczyściłem, posmarowalem cylinder, oraz wyczyścilem gaźnik. Silnik oczywiście niechce zapalic, iskra jest że hoho. Jeżeli wleje paliwa do cylindra poprzeż otwór na swiece to odpala ale pyrknie tylko raz co mnie dziwi bo w moim romecie jak tak zrobie- ta sama dawka paliwa to pyrka pare razy a tu tylko raz i koniec. POMÓŻCIE PLZ
Nazwa tematu

może masz zawalone dysze. wyczyść je i powinno chodzić
a gdy nie będzie ci chciał wejść na obroty to przytkaj mu filtr jakąś szmatką
powinno chodzić jak talala