Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mam następujący problem. Nie dochodzi mi paliwo do świecy. Jeździłem ogarkiem aż miło aż tu nagle połowa filtru powietrza wystrzeliła od reszty no i z tłumika chyba dobiegł wystrzał ( bo nie był to chyba dźwięk strzelającego filtra). Zacząłem palić motor ale nic już nie wyszło. Iskra jest wyprzedzenie też dobrze ustawione tylko świeca jest zupełnie sucha. Przeczyściłem gaźnik ale nadal benzyna nie dostaje się do świecy. Czy mogło się coś stać z gaźnikiem?? Nie mam pomysłu co zrobić. Benzyna też jest (nie tylko w baku ale i w komorze pływakowej)
Proszę pomóżcie.
Mam ogara 200 z silnikiem jawy.

No na 100% coś z gaźnikiem. Czyść, reguluj aż odpali.

No dobra dzięki za odpowiedź jutro zobaczę co da się zrobić.
I jeszcze coś mam gaźnik jikov chyba ten orginalny i mam tam 2 dysze (która jest od powietrz a która od paliwa [krótka - dłuższa]) no i czy je też się reguluje bo wczesniej miałem je wkręcone do oporu.

ta pierwsza od lewej jest od paliwa a ta druga od powietrza jeśli sie nie mylę

2 miedzianych dysz się nie reguluje. Jedynie dyszę biegu jałowego (śrubka na sprężynce).
Winowajcą jest gaźnik. Przeczyść go ewentualnie zwiększ dawkę benzyny.

powinien na rozregulowanym gazniku odpalic. wtedy tylko by mógł nie wkrecac sie na obroty i nie miec ciagu podczas jazdy. Proponuje odkrecic swiece ustawic tłok zeby był 1 cm idac w dół od martwego punktu. Włac zakreke bezyny(przez strzykawke albo jak ci wygodniej) zakrecic swiece i wtedy uruchomic. Jezeli załapie i odpali to wina gaznika ze nie dałes rady go odpalic. Jezeli nie odpali to spróbuj jeszcze raz powtórzyc czynnosc. Jezeli nic to sprawdzaj czy nie jest pezyczyna brak kompresji(pierscionki) mozliwe ze temu nie siagnie paliwa. Sprawdz tez czy jak strzelił filtr to czy nie ma jego odłamków w kanale dolotowym paliwa

Siemka. Paliwo już dochodzi. Przeczyszczenie gaźnika sprężarką nic nie dało dlatego z nudów zaczęliśy z kolegą sprawdzać kompresję. Gdy zatkał palcem otwór a ja kopnąłem dość mocno z cylindra trysnął olej. Wtedy założyłem świeczkę i po kilku kopnięciach była mokra w benzynie Ale pojawił się nowy problem bo nie mam iskry znaczy zanim wsadzę w głowicę świeczkę i sprawdzę to jest ale gdy próbuje odpalić to nie da rady no i po wyjęciu znowu nie ma. Biorę czyszczę papierkkiem i znowu jest iskra i tak w kółko. A motor wciąż nie pali

Należy w takim razie sprawdzić szczelność simeringów.
Wymień świecę i sprawdź zapłon, ewentualnie czeka Cię jego regulacja.

simmeringi mam nowe bo niedawno silnik był rozpoławiany może po prostu dałem ze dużo oleju do benzyny na 2,2l wlałem 90 ml oleju (wszystkiego mi nie przepala) teraz docieram tłok sworzeń i pierscienie więc jeżdże na mieszance 1:25

Wlej troszeczkę "czystej" (oczywiście benki ). A i to, że simmeringi nowe, nie znaczy że dobre - mogą być źle osadzone itd..