Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mam taki problem, z którym od dłuższego czasu nie potrafię sobie poradzic. Zrobiłem motorynke która zapala idealnie, równo pracuje, pięknie wchodzi na obroty ale nie ma siły na 2 biegu, na 1 z resztą też ale idzie do przodu i przyspiesza. Na 2 wręcz zwalnia. Silnik ma oryginalny zapłon, świece nową F100 od charta, nowe simmeringi na wale ze zmniejszonymi sprężynkami, kompresja idealna(zmieniałem tez układ tłok/cylinder gaźnik czyszczony i regulowany na wszystkie sposoby. Zabrałem się tez dziś za regulacje sprzęgła bo myślałem że może się ślizga ale wygląda na to że to nie to Może miał ktos taki sam problem i jakoś sobie z nim poradził? Pierwszy raz mam tak że nie mogę naprawić silnika 023, więc czekam na propozycje Mile tez widziane oferty sprzedaży silnika 023,019 100% sprawnego Z góry dzięki za pomoc!!

---- Połączono -----

słyszałem też gdzies że wina może leżeć w zapłonie... Podobno po zmianie na inny lub założeniu chartowskiego wszystko powinno być idealnie

może hebel któryś nie odbija..?

adriandlugi
gdyby to wina hebla byla to juz dawno bym to zauwazył motorynka prowadzi się bardzo dobrze, podejrzewam kondensator

A jak sprawdzasz iskrę, kręcąc wałem powoli, to pojawia się ona regularnie?

A jest dotarta ?

Miałem taki przypadek i był wtedy wstawiony wał od s38

hmm iskra jest regularna, wał raczej od 023 ale jutro sprawdze kondensator, moze to jego wina

Miałem podobne objawy, ale mi do tego przrywalo, i iskrzylo na platynkach.Wymienilem kondensator i wszystko w jak najlepszym porządku.Jednak, zepo 5km kondensator padl- ach te wspoleczene wyroby. Wstawilem zfiata 125p -0,22ufm, ma on inne mocowanie,i jest dluzszy,przerobilem mocowanie- jakies 10 min pracy, i smiga mi lepiej niz na 0,15