Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam

Problem polega na tym że silnik jak jest delikatnie ciepły to za bardzo nie chce zapalić (kopie a tu nic to biore ssanie odpalił zgasł kopie ,kopie nic potem biore ssanie i tak jak by chciał zapalać ale mu sie nie udaje włożyłem inna świece odpalił zgasł przełożyłem na tą co była w Simsonie włożona odpalił to dałem gaz i chodził.Lecz gdy jechałem w drodze powrotnej do domu to trzymam mu manetke równo a on przerwał minimalnie i jechał dalej , przerwał tak 2 razy).Co to może być za przyczyna ? Simson na dotarciu jak coś.

Możliwe, ze to kondensator. Ew. jakieś regulacje zapłonu czy gaźnika.

Wyreguluj gaźnik i bedzie ok. Ja tak przynajmniej miałem, mozna tez wymienci swiece.

"Gaźnik", a nie "gaśnik"!/M211

gaźnik jest okej w 100% chodzi na wolnych idealnie,swieca też jest dobra bo gdy włożyłem inną(lecz nową) to chodził tak samo.

cze ustaw zapłon jeśli masz 50cc to 1.8 i przerwę na przerywaczu 0.4 i na świecy jeśli to nie pomoże to trzeba ustawić gaźnik na komorze pływakowej

świece o wyżej wartości cieplnej załóż czyli będzie zimniejsza i powinien lepiej chodzić na rozgrzanym silniku jeszcze regulacja gaźnika zwiększ troszkę dawkę paliwa. powinno pomóc