Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Sprzedaliśmy ją z przebiegiem ~230 000

No to zmienia postać rzeczy
Ceny fiest są naprawde małe, wie ktoś jaki fieta ma rozstaw śrub?

Zaraz ci sprawdze

--------- Pią Cze 04, 2010 4:39 pm Połączono ---------

4x108

Dzięki Piter

Znalazłem kolejną ciekawą oferte z mojego miasta a mianowicie :

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12773775

Silnik już mocniejszy, tyle że to francuz. Do tego z komisu i za taką cene? Troche dziwne Co myślicie? Czy lepsze to niż fiesta?

Eee no nie wiem, madzia 323? Clio? może trampek z silnikiem polo? Ja miałem fieste ale mk2 1.1 i muszę powiedzieć, że to ładnie śmigało jak na ten rocznik i pojemność. Może nadwoziowo to one nie są odporne na korozję, głównie nadkola i wlew paliwa, ew. progi. Z tych już wymienionych to bym myślał nad golfem w dieselu i fiestą (jak silnik cyka i trafi się dobra blacha to pośmiga)

@Raymax - No właśnie mam okazje kupić za 1200zł fieste z gazem rok '90 , silnik 1.1.
Blacha wygląda na jajco i w środku też niby zadbana, ale to tylko zdjęcia.
Musiałbym przejechać się obejrzeć ją.
Wcześniej dałem do niej link.
Mazda 323 to moje marzenie, ale co z opłatami jak kupie samochód za ponad 2000? i za co mam wtedy w nią lać?
Narazie musi mi wystarczyć jakiś mały pojazd

A ja trochę zaprzeczę Sławkowi, gdyż mam niemal codziennie do czynienia z podobną renówką, tyle tylko że po lifcie ale z tym samym silnikiem na mono wtrysku. Zbiera się te autko przyzwoicie jak na tak mała pojemność. Jest też lekkie do 800kg bodajże. Oczywiście niesamowicie wygodne. Z rdzą ma ten problem, że raczej tej rdzy nie ma No spalanie waha się pomiędzy 7 a 9 litrów niestety w tym silniczku. Części jak to francuz, nie najtańsze. Ale wcale takie awaryjne nie jest.

Co do wyboru między fordem a cytryną:
Zdecydowanie cytrynka!
Wygodniejsza, zwinniejsza (są wersje 60 konne wśród litrówek) i dużo cichsza. Jak dla mnie to w ogóle bez porównania

Ax 1.0, mały ten silnik jak cholera jeszcze 4 biegowa skrzynia.... Pod górke nie podjedziesz

--------- Sob Cze 05, 2010 8:08 am Połączono ---------

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13470790 ---> Fiesta po remoncie za 1400
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13510290 ---> Na alusach, po lekkim tuningu 1600
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13449640 ---> Clio 1.4 1700
http://allegro.pl/item1056266834_renault_5_1_4_gaz.html ---> Renia 5 z gazem 1500
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13463747 ---> Polówka 1.3 1500

Sławek, co takie głupoty piszesz? Miałeś Renault? Ja miałem i mogę zdanie na ten temat zabrać, jeśli chcesz Clio to polecam C1PH1 z silnikiem 1.2 ( 60km ), bardzo dobry samochód, tylko nie wyrwiesz raczej do tej kwoty. Oszczędne auto, nic się z nim nie działo, przebieg miało około 140tys. Był zrywny i przestronny jak na auto tej klasy. Wujek w latach 90' natomiast miał Renault 19 z silnikiem 1.4 i złego słowa o tym aucie nie mogę powiedzieć, tyle katów co przeżyło jeżdżąc do Niemiec i z powrotem niejedno auto z wyższej półki odmówiłoby współpracy. Mowa tutaj o początkowo zadbanych egzemplarzach, a nie jakichś parchach, tak więc nie sprowadzajmy ludzi do nienawiści francuzów i aut zaczynających się na "F" biorąc tylko pod uwagę zdania innych osób i ogólne stereotypy krążące na temat danych marek. Przy samochodach z tamtych lat można tylko potwierdzić tezę "jak dbasz, tak masz". Tyle na temat.

Wracając do tych aut to Ford Fiesta chyba będzie najrozsądniejszym wyjściem. Znajomy miał, chwalił, części praktycznie za darmo. To samo VW Polo i Opel Corsa. Polecam szukać czegoś w ten deseń. Ewentualnie możesz kupić nawet Fiata Cinquecento, do jazdy będzie ok, spalanie nie jest złe, części taniutkie (w rodzinie były 3 CC i auto wiadomo, puszkowate, małe, ale do miasta w sam raz, wszędzie się wciśniesz).

P&P

Cienko cienko mam i sobie chwalę Służy u mnie w domu jako typowy wół roboczy, a to na rynek gdzieś podjechać, na zakupy ewentualnie wyjąć fotel i tylną kanapę i można jeździć po cement itp jeśli nie chce przepłacać za transport Pali nawet mało ale na zimnym potrafi troche zechlać zważając na ssanie w tym modelu (700). 130 dał radę pojechać, nie muli ni nic. Ja raczej nie wybierałbym ofert z gazem, mało pali i bez gazu, a z gazem spalanie większe jest, ale niby gaz tańszy. Ale potem eksploatacja benzyniaków mniejsza jest Przy badaniu technicznym trzeba za gaz dopłacać. Przy tym Ci długo CC pojeździ, blach nic nie rusza ze względu na ocynk, chybaże bity to napewno ruda wylezie. Przy tym ogólnie niskie koszty eksploatacji, taaaniutkie części i wychaczysz młodsze roczniki.

Ja bym ci polecił tą fieste za 1600, masz świeży przegląd i OC, to już 400 zaoszczedzone. Widac ze zadbana i nie zgnita

@Piter95 - Bardzo ładna ta fiesta. Widać że troche pieniędzy w nią włożył. Fakt koszty OC i przegladu mam z głowy.
Ale znowu on nie ma gazu . Moze i mało pali ale nie chciałbym żeby ten samochód mnie pożarł (w sensie finansowym ).

Co do Cinquecento - nie jestem zbytnio przekonany, silnik 700 jest podobno bardzo zamulony, awaryjny i spalić też potrafi
Dziadek ma 700 to rdza go połyka I technicznie tez nie jest najlepiej.Może akurat trafił taki egzemplarz.
Myslalem tez nad Tico ale .... nieeee
Co do Clio, tak jak Flow napisał , raczej nie dostane za taką kase dobrej sztuki.

A co do Ax'a to chyba sobie go podaruje, myśle że lepiej by było kupić 19 w podobnej cenie z wiekszym silnikiem (1.4 w gazie) - http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12773775
Tylko znowu - to jest komis, nie jest napisane do kiedy OC i przeglad. Zakladajac ze tego nie ma to wychodzi 2000 zl.
Wcale nie az taka duza cena ze wzgledu na gaz.
Ale chyba lepiej by było kupić ta fieste za 1200. Napisalem do kolesia czy ma wazne oc i przeglad zobaczymy co odpisze.

Powiem ci że tico to też byłby słuszny wybór. Może i te auto "nie wygląda", ale jest super tanie w eksploatacji, 3 cylindrowy silnik w tak lekkim aucie robi świetne wrażenie. Idzie od samego dołu obrotów i jest bardzo zwinny. Ojciec obecnie jeździ tym i pali mu to 4,5l/100km, także to jest bajka. A na prawdę ładnie to się zbiera. Niestety jak to daewoo, korozja lubi się pojawić ale to dużo zależy na jaki model trafisz.
Cinquecento- tylko i wyłącznie 900, albo 1.1 (sporting) 700 to porażka
Renatka jest na prawdę fajna, z tych wszystkich opcji chyba najlepsza choć potrafi wziąć nawet do 10 litrów przy ostrym pałowaniu co jakiś czas.
Ja bym tam przystawał przy cytrynce. Też trochę śmiesznie wygląda ale jeździ się tym super. Skrzynia 4b też jest bardzo fajna, nie trzeba tak majtać drążkiem. Na 3b jeździsz w zakresie od 35km/h do 70km/h i fajnie sobie radzi. Nie ma żadnego muła. Najlepiej jakby dorwać 60 konną bestię, ona ma chyba nawet 5b i też 1.0. Ja mam jedną ze słabszych wersji i na prawdę super sobie to radzi. Na miasto po prostu ideał. W trasie rozbujaliśmy ją do 140km/h a taką prędkością podróżną było ok. 130km/h. Jak dobrze wyregulujesz taką cytrynkę to nie weźmie więcej jak 5l/100. Moja troszke zajechana i rozregulowana brała ok 6 do 7l/100.

Nie jestem przekonany co do Tikacza Kolega ma Tico w gazie i pali mu do 6 litrow gazu, czyli smieszne ceny przemieszczania się. Chociaż od Tico wolałbym Fieste - ładnie wygląda (kwestia gustu ;p)
Silnik troche większy, napewno wygodniejsza i wgl. Cienki zresztą też odpada ;D

Za 2 koła tez kupisz Scorpio albo Omege z gazem, z silnikem 2.0 ( około 130 koni )