Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Mam problem z wymontowaniem sprzęgła z kosza w Romecie charcie. Zdjąłem grzybek,podkładki, wykręciłem nakrętkę z tego walka, zdjąłem podkładkę z walka i nie wiem co dalej. Nie chce zejść i się zastanawiam dlaczego??

Ja tez tak mam. Po prostu zdejmij całe sprzegło (tarcze razem z koszem) i tak tym "trzęś" to wyskoczy Ja tak robie za kazdym razem. Lepszego sposobu nie wymysliłem

ale jak zdjąć kosz??

--------- Czw Sty 20, 2011 9:44 pm Połączono ---------

chodzi mi dokładniej o to jak wyjąc sprzęgło z kosza nie wyjmując kosza z silnika?

Ale przeciez jak juz odkreciłes ta nakretke co trzyma kosz to przeciez nie jest duzo roboty zeby go zdjac a potem łatwiej te tarczki wyjac. A dlaczego nie chcesz tego kosza zdjać?

ale czym je wyjąc z frezu?

gdybym mógł zdjąć ręką to chyba nie napisałbym tego pytania.

--------- Czw Sty 20, 2011 10:57 pm Połączono ---------

na twoim poradniku miałeś wszystko ładnie pięknie jak odkręca się sprzęgło a nagle zostaje sam kosz. i mnie to trochę zgubiło bo nie mogłem wyjąć go z kosza. i za co ty się czepiasz??:d

Ja też miałem takie małe utrudnienie, po prostu aluminiowy zabierak miał zadziory na wieloklinie i się "klinował". Wystarczy z dwóch stron podważyć i zespół tarcz zejdzie z wałka. Potem jak będziesz to zakładał, to zanim to zrobisz, warto pilniczkiem iglakiem wyrównać na płasko powierzchnię wieloklinu (usunąć zadziory).

Próbowałem ściągnąć sprzęgło jak mi doradził bigsoft ale nie pomogło. Może jest jeszcze inny sposób? bo nie mogę go ściągnąć. Robiłem tez to samo co doradził mi slawek90 ale tez bez skutku.
A czy kosz razem z ta zębatką zejdzie??

a żeby rozkręcić kartery to muszę zdjąć ta zębatkę co jest z koszem. i jak ja zdjąć żeby jej nie uszkodzić?

Ściągaczem. Pisze też w poradniku jak to zrobić bez ściągacza, ale ostrzegam jest to niebezpieczne i to bardzo. Zębatka czasem siedzi tak mocno, że może potem wystrzelić z ogromną siłą, co może skończyć się źle, nawet bardzo źle.

Podważaj z każdej strony te tarcze zmontowane z zabierakiem i nie ma opcji, żeby to nie zeszło z tego wałka. Jak tarcze z zabierakiem wyciągniesz, to z koszem nie będzie problemu.

nie rozumiem... skoro nie możesz ręką zdjąć sprzegła po odkręceniu nakrętki to może masz to zaspawane na amen bo innej opcji nie widze.... sprzegło po odkręceniu nakrętki powinno praktycznie na pochylonym silniku samo spaść z wałka

kosz z zębatką ruszają się tylko trochę jak ściągam je z walka a sprzęgło nawet nie drgnie. a spawu tam nie ma bo bym zauważył coś

Zrozumcie, że te silniki nie są nowe i nie raz przy nich ktoś grzebał. Wiadomo, że są mechanicy z prawdziwego zdarzenia jak i "mechanicy" - czyli partacze. Miałem dwa silniki Charta i w jednym z nich właśnie był tego typu problem. Ktoś przy wkładaniu zabieraka z tarczami musiał krzywo go nasadzić i tak go wbił. Zabierak osiadł na wałku, ale na powierzchni wieloklinu na aluminiowym odlewie powstały zadziory, co utrudniało wyjęcie tego.

Mówię - podważać z każdej strony - MUSI wyjść. Najpierw wyciągnij zabierak z tarczami, a potem kosz (jak wyciągniesz tarcze, to kosz wyjdzie bez problemu). Potem przed montażem na silnik dobrze jest wygładzić powierzchnięiglakiem na wieloklinie zabieraka i po problemie.

Nie takie rzeczy się ze szwagrem robiło

A do tematu spróbuj delikatnie całość opukać gumowym młotkiem jak masz albo zajebi**ie delikatnie zwykłym przez jakieś drewno,musi puścić.

K***a nareszcie zdjąłem to sprzęgło:D potraktowałem je ściągaczem i jakoś poszło.
Teraz mam problem z wykręceniem dwóch śrub z karterów bo jakiś debil tak podokręcal ze nie mogę ich ruszyć.