Forum motoryzacyjne motokirc.pl

ja n ogarze nie robie zadnych trikow bo mi go szkoda czasami ale to bardzo zadko zamiele na piasku a na asfalcie jeszcze nie prubowalem

Tak będzie najbezpieczniej

alei tak niebezpiecznie bo jesli to jest garaz uzytkoy a nie tylko do stania w nim motorka to zawsze w czasie pracy moze powstac iskra ktora moze spowodowac zapłon paliwa lub nawet jego wybuch ja nie jestem ptrzekonany co do twojego bezpieczenstwa. Mam nadzieje ze jak najszybciej oddasz mi cale paliwo aby ja mogl je dobrze ukryc. Wtedy jedynie bede spokojny o twoje bezpieczenstwo a takze spoikojny o paliwo dla mnie na najblizszy miesiac

samochodzik zastępczy :P:P To znaczy, że jutro se pojeżdże!!!!!:P:P:P

Ja tam jakiś tydzień temu stawałem na swoim (200) dęba. Za pierwszym razem mi się udało. Za drugim... No cóż mam kompres na plecach i jestem ostro zgarbiony... Ech, te wasze wyczyny...

a mój ma zajebistego starta ale nie chce mielić - a można powoli puszczać sprzęgło , czy trzeba strzelić

raczej szybko i dużo gazu... mi tylko trochę koło podnosi

a mi jak dodam duzo gazu i puszcze sprzeglo nawet nie chca zrobic swiecy wywala mi kolo do góry jak glupie

wyczyny wyczynami, trzeba miec wyczucie, ja swiece nieraz robilem, tyle ze ja to robie tak ze siedze na tyle, ale nogi jada po ziemi, fajnie to wyglada, jakby motor ciagnal ciebie a ty na butach jedziesz... A co ciekawsze to jest doskonala asekuracja, jak motor ucieka to albo zatrzymasz sie na nogach a on sobie pojedzie, ale ja bronilem motora, i zawsze jak mi uciekalto na sprzeglo i wskakiwalem na niego. A gleby nigdy nie mialem na swoim...

no niezly pomysl z tmi nogami a ile tak przejedziesz na jednum kolku????

moj rekord na jednym to okolo 3 -4 metry ale wiecie ja tam zbytnio tego nie praktykuje

to i tak niezle 3-4 metry mi nawet 2 nie pojedzie ale tylko kilka razy probowalem jechac tak to go tylko stawiam na kolo

cienko, moj rekord to jakies 15 metrow, a moglbym dalej,tylko zakret byl i musialem zejsc Ta technika jest zarabista, ale moj ogar ma sporo mocy, wiec wystarczy dawac gaz takimi impulsami i mozna jechac w nieskonczonosc...

jo kurde cieno ciekawe ile przejechales jak drugi badz trzeci raz probowales tego tricku (bo to byl moj 2 lub 3 raz - ostatni jak dotad) chcialbym cie zobaczyc na zywo jak jezdzisz

na zywo powiadasz Nie ma problemu, wpadaj w kazdej chwili... A co do tego tricku, to za pierwszym razem przejechalem jakies 2-3m, i zaczal mi uciekac spod tylka, wiec trzeba bylo na sprzeglo i hamowac... Za drugim juz bylo moze jakies piec... I tak za kazdym razem coraz lepiej Ale ja na swoim ogarku jezdze od hmmm od dwoch lat mam karte, a jezdze moze jakies 5 lat...