Pistolet do piaskowania? Co o tym myslicie?

kuba063 · **Wysłany:** Pon Lip 23, 2012 9:43 pm

Siema, zacząłem się ostatnio powoli brać za moje graty, zrobiłem Simsona pod kupca, teraz bd robił znajomemu WSK na cacy. W związku z tym zaczynam myśleć o bardziej profesjonalnej robocie- zdzieranie lakieru papierem ściernym jest bardzo pracochłonne i co tu gadac- malo efektowne

Niedawno z kumplem (MrBomba) rozkminialismy jak działa i czy się sprawdza coś takiego http://moto.allegro.pl/pistolet-do-pias ... 00562.html . Posiadam dośc pokaźna gromadkę motorków która ciągle się powiększa, powoli bd je odrestaurowywał po kolei więc nie uśmiecha mi się wszystkiego wozić do piaskowania i malowania. Czy ktoś miał do czynienia z tym sprzętem? Czy to się sprawdza? Czy nie jest to bubel? Proszę o wypowiedzi, z góry dzięki

WorseBoy · **Wysłany:** Pon Lip 23, 2012 9:54 pm

zależy czy miałbyś taki pistolet gdzie podpiąć ;-)

z tego co wiem jakiś czas temu Huberts kupił coś podobnego i nadaje się to tylko do piaskowania amelinium, lakieru tym dobrze nie zedrzesz.
ale jak masz porządny kompresor to może dałoby radę

Womax · **Wysłany:** Pon Lip 23, 2012 9:55 pm

Moim zdaniem lepiej kupić środek do usuwania powłok lakierniczych np. http://allegro.pl/scansol-usuwanie-star ... 05311.html smarujesz wybrany element, a po kilkunastu minutach farbę można elegancko zdrapać jakimś narzędziem typu szpachelka.

housemdt · **Wysłany:** Wto Lip 24, 2012 9:29 am

NIE! Oddaj do zakładu zrobią za grosze w parę minut.

1. Dysza tego pistoletu skończy się po paru godzinach.
2. Piachu zużyjesz od cholery, ten odzysk prawie nie działa.
3. Piasek będzie WSZĘDZIE, bałagan itp. itd.
4. Prądu zużyjesz od cholery i przy ciągłej pracy sprężarki prawdopodobnie się spali.
5. Na końcu po 2h i wypiaskowaniu 1/10 ramy wszystko rzucisz i tyle z tego będzie.
6. Prawdziwe piaskarki są to oddzielnie zbiorniki gdzie piasek+powietrze leci razem i można regulować dopływ piasku itp. Te pistoleciki to śmieszne zabawki do robienia napisów na szkłach albo czyszczenia elementów mniejszych niż słoik po dżemie.

Ode mnie wzięli 45zł za całego Simsona. Zrobili to w 25min. To taki majątek? Wolisz się babrać tydzień, za prąd zapłacisz tyle co za pistolet i będziesz tylko żałował.

Cytuj:

ale jak masz porządny kompresor to może dałoby radę

Moja bodajże 250l sprężarka o wydajności 400l nie dawała rady tzn. piaskowanie samej ramy trwałoby ok. 6-7h. Minimum do piaskowania do 800-900l na minutę.
Chyba, że ma Wan Aw-a ale wątpię...

Jaceq · **Wysłany:** Wto Lip 24, 2012 10:43 am

motorynka_house13 napisał(a):

Ode mnie wzięli 45zł za całego Simsona. Zrobili to w 25min. To taki majątek? Wolisz się babrać tydzień, za prąd zapłacisz tyle co za pistolet i będziesz tylko żałował.

Weź przeczytaj dokładnie, bo o kasę Kubie nie chodzi ojapier

kuba063 napisał(a):

Posiadam dośc pokaźna gromadkę motorków która ciągle się powiększa, powoli bd je odrestaurowywał po kolei więc nie uśmiecha mi się wszystkiego wozić do piaskowania i malowania.

kuba063 · **Wysłany:** Wto Lip 24, 2012 11:12 am

Spręzarke mam akurat VAN na 3 tłoki, nie kupuje narzedzi w Realu

Nie no pp prostu chciałem sie zorientowac czy coś takiego zdaje egzamin bo za ta cene nie chciało mi sie wierzyć

Co do tych środków do zdzierania to są dobre ale piaskowanie lepiej wychodzi

Chyba jednak bd musiał sie bawić w wożenie wszystkiego

Aaa i jeszcze jedno pytanie- Jak uwazacie, lepszy jakościowo jest lakier połozony piecowo czy samemu pistoletem? Co z trwałościa takiej powłoki??

Patryk82 · **Wysłany:** Wto Lip 24, 2012 11:50 am

Proszkowe, czyli wygrzewane w piecu, jest trwalsze, ale nie ma takiego efektu jak z pistoletu, jak dobrze pomalujesz z pistoletu to trwałość też jest bdb