Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam, posiadam rometa kadeta M780 z silnikiem dwubiegowym 023 dezametu. Kiedy ostatnio jechałem rometem niedaleko wioski zgasł mi podczas jazdy. No dobra zdarza sie, stwierdziłem że nie dostał paliwa, poziom poniżej dłuższej rurki kranika, więc dałem na rezerwę, napompowałem gaźnik przelał się. No to chcę go kopnąć a tu zdziwienie kopka przeskoczyła, nawet wał się nie zakręcił. Stwierdziłem że sprzęgło się posypało, albo tarcze skleiły, (były parę dni wcześniej wymieniane). Chciałem go wziąc na popych, wbijam bieg, a on mi z miejsca nie ruszy, koło kompletnie się zablokowało. Jednak na luzie się bez problemu kręci, na biegu można przetoczyć pojazd przy wciśniętym sprzęgle, po puszczeniu sprzęgła koło automatycznie się blokuje. Przypchałem do domu poluzowałem linkę od sprzęgła ile się dało, kopka zaczęła działać, jednak kopiąc się przycinała tzn kopiąc zatrzymywała się w jednym miejscu i szła dalej. Jednak rozebrałem sprzęgło i nie dostrzegłem żadnych nieprawidłowości. Pomyślałem, że to wał się blokuje, albo magneto ociera, jednak okazało się że wał chodzi lekko, a magneto nie trze, a iskra jest. Jak się udawało go kopnąć to tak jakby brał, ale nie mógł zaskoczyć. Lecz przy intensywniejszym kopaniu kopniak się zacina coraz bardziej. W poszukiwaniu usterki rozebrałem cały silnik w cylindrze nic nie blokuje ani nic. Stwierdziłem że to ostatecznie jakiś tryb musiał się posypać w skrzyni biegów, więc rozpołowiłem silnik, a w środku wszystko elegancko chodzi, zębatki całe itd. Już sam nie wiem co mu jest. Proszę o jakieś sugestie gdzie popełniłem błąd i co przeoczyłem. Z góry dzięki za pomoc.

Ja bym jeszcze dokładnie sprawdził stan łożysk na wale korbowym oraz łożysko igiełkowe stopy korbowodu (może być w fazie zatarcia).Uprzedzę pytanie "Skoro wał kręci się luzem to czemu łożyska?" ,ponieważ to może być złośliwość rzeczy martwych.

Ogólnie silnika po rozpołowieniu jeszcze nie złożyłem, ale wielce zaskoczony byłem gdy wszystko wyglądało w porządku, myślałem że znajdę odpowiedź (jakieś posypane zębatki albo coś) Silnik na razie leży rozpołowiony, ogólnie mówiąc mam kilka silników to części zamiennych mam troszkę, ale jeszcze żebym wiedział co wymieniać, ale widzę że będzie trzeba wymieniać wszystko;d. A przy składaniu i tak miałem w planach wymianę wszystkich łożysk w silniku oraz simmeringów (profilaktycznie). Jeszcze dokładnie będę musiał się przyjrzeć tym zębatkom.

Przepraszam, że odkopuję temat, ale mam kolejny problem. Wymieniłem wszystkie łożyska itd simmeringi, złożyłem silnik do kupy i już pozostał zapłon i sprzęgło. Zakładam koszyk sprzęgłowy i chcę nakręcić nakrętkę, a ona w ogóle nie nachodzi. Gwint jest sklepany na czubku (z 2 zwoje). Nie mam pojęcia jak to się stało bo przedtem działał normalnie, ale co teraz mogę z tym zrobić. Kupowałem już kilka różnych nakrętek z drobnym gwintem itd i żadna nie pasuje. Jak to nagwintować? Jaką narzynkę musiałbym kupić i gdzie ja mogę dostac ewentualnie czy na allegro takie sa? Nakrętki jakie tam były to M10x1.00.

Pewnie odbiłeś gdzieś wał przy rozbiórce

Skok Gwintu jest 1:25 bodajże. Nie warto gwintować na nowo, zbierz pilnikiem tylko przyklepane zwoje, i spokojnie to nakręcisz