Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Co jakiś czas zaglądam tutaj bo ciekawi mnie bardzo ten prototyp. Udało się coś większego zdziałać czy na razie wszystko na etapie kompletowania części?
Czekam na dalszy rozwój projektu

Wchodzi tutaj ktoś jeszcze ? Ostatnio wypłynęło takie coś. http://s33.photobucket.com/user/Kanilox ... m.jpg.html
I nie, CHYBA nie należy jeszcze do zazika.

Silnik jest w posiadaniu usera kanilox, z innego forum oczywiście.

Tak, obserwuję od czasu do czasu, ale panuje

damian1231994, twój link się nie otwiera a ciekaw jestem co to było

Oryginalny silnik od Charta "310"...

zazik, u mnie otwiera się normalnie

Ogólnie chodzi o coś takiego:



Grzechu podał link do silnika u właściciela.

Małe odświeżenie tematu Udało mi się namierzyć ,,brakujący element" do lewej pokrywy silnika którą mam od lat jeżeli uda mi się go odkupić to temat odbudowy 310 ruszy w kopyta. Prawdopodobnie jest to dokładnie ten sam silnik od którego pochodzi moja pokrywa

Najważniejsze, że temat nie umarł

Mam go!














027 z numerem 001. Silnik trafiony większym fartem niz Sokół 1000 lub WSK Perkoz. Z tego co powiedział poprzedni właściciel, silnik trafił do niego od człowieka który w 2000r z nowej dęby przywiózł dużo silników lecz nikt nie wiedział od czego jest akurat TEN. Wiadome bylo, że jest to silnik od, i tu cytuję, ,,Jakiegoś motocykla testowego". Co ciekawe, pokrywa zapłonu do tego silnika jest w moim posiadaniu od 10lat. Pamiętam, że kiedy w 2008r ze Sławkek90 zabieraliśmy ją z Nowej Dęby sądziliśmy, że silnik przepadł. Temat poruszany był kiedyś na forum i zgodnie ,,przyklepaliśmy" los silnika.
Cień nadziei pojawił się w tym roku kiedy to poznałem na MotoWeteran Bazarze człowieka który twierdził, że ma silnik który przypomina własnie ten lecz brakuje mu pokrywy od strony zapłonu. Finał finałów okazało się, że mamy w dwóch parach rąk silnik od prototypowego Charta 310 oraz pokrywę zapłonu która stanowi dopełnienie tego kompletu. Po niezbyt łatwych namowach udało mi się przekonać ówczesnego właściciela aby jednak sprzedał mi owy silnik. W zeszły piatek wracając ze Szczecina do Warszawy zajechałem do niego i dopełniliśmy formalności Silnik obecnie jest u mnie i tutaj tez pozostanie. Rodzynek większy niż Sokół 1000 zostanie w przyszły weekend rozebrany, wymienie mu łozyska, uszczelniacze, olej, sprawdzę stopień zużycia podzespołów. Postaram się go też uruchomić. Uważam, że uruchamianie takiego silnika bez uprzedniego sprawdzenia było by skrajną głupotą gdyż nie wiemy jak zbudowane jest wnętrze silnika a jakakolwiek usterka mogłaby skutkować poważnymi wydatkami lub wręcz nieodwracalnymi uszkodzeniami jednostki. Niesamowitym, nie wiem jak to nazwać, zbiegiem okoliczności lub szczęściem stało się to, że silnik o numerze 001 nie przepadł i trafił właśnie do mnie, czyli do człowieka który od 10 lat posiada pokrywę zapłonu i planuje odbudowę prototypu z 1986r. Radość moja nie ma granic
Lata lecą lecz dzięki temu znalezisku projekt Chart 310 nabiera tempa! Trzymajcie kciuki

Ty jesteś szalony jakiś. No i gratulacje!

No i liczę na dokładną fotorelację z rozbiórki

Dobrze, że drążysz temat! Powodzenia

Metalowa osłonę łańcucha już mam! Zdobyta czystym przypadkiem ale o tym w swoim czasie Gaźnik 12MC też już jest. W dodatku uchyle rąbka tajemnicy, że jestem w kontakcie z człowiekiem który prawdopodobnie posiada zdjęcia 310-tki ,,z drugiej strony". Gdy tylko będę wiedział coś więcej to dam znać. Elementem który trzymał mnie przed lakierem była osłona łańcucha, teraz można już umawiać termin u lakiernika i czekać na efekt Temat nie umarł, projekt jest w trakcie. Lata lecą ale tylko one sa bramą do oryginalnych części oraz odpowiedzi na pytanie których wciąż jest wiele.

Ta historia jest niemal nieprawdopodobna! Jestem w niemałym szoku i pod ogromnym wrażeniem Pamiętam początki tego wątku sprzed dobrze ponad 10 lat, nie było mnie na forum pewnie z ostatnie 5 lat, wchodzę a tu takie rewelacje! Projekt nie tylko żyje, ale posuwa się ostro naprzód, szacun!
Widzę w dobrym momencie historii zachciało mi się na nowo posiąść Charta i odkurzyć lekko zaniedbane forum

Super, te że ten temat nie umarł