Forum motoryzacyjne motokirc.pl

No więc wszystko w simku ładnie chodzi, tylko jak GWAŁTOWNIE przyśpieszam to coś zaczyna metalicznie stukać, jak by może samozapłon i silnik w trakcie tych stuknięć traci moc. Jak przyspieszam powoli to tego zazwyczaj nie ma. Dodatkowo elektrody świecy od środka nie są pokryte osadem (tylko od zewnątrz).
Co ciekawe stuki pojawiają się DOKŁADNIE równo z większym otwarciem przepustnicy, a momentalnie z jej przymknięciem znikają (np. jadę 40 km/h na połowie manetki i jest dobrze, po czym otwieram na moment manetkę na maksa i pojawiają się stuki, a potem jak z powrotem ją przymknę to znowu jest okej
Obstawiam na za wczesny zapłon.
Pierścienie to raczej nie są bo sprawdzałem i są całe.
Brałem też pod uwagę złą ciepłotę świecy ale próbowałem z różnymi (F100, F95 i F80) i ciągle to samo.
Przejeździłem nim ponad 2500 km i nie kojarzę żeby to wcześniej było.

Sprawdź kosz sprzęgła, być może ma niezły luz