Forum motoryzacyjne motokirc.pl

chciałem kilka dni temu pojeździć moim rometem a tu nagle podczas jazdy zaczęło się dziwne przerywanie i duszenie w stylu ,,nie dochodzi paliwo'' . kranik czysty gaźnik to samo zapłon dobrze ustawiony a dalej jakby nie dochodzi paliwo. jaka może być tego przyczyna ? doradźcie coś . z góry dzięki za pomoc

simeringi

lewe powietrze, świeca?

lewego nie łapie a co do simeringów gadałem z kolegi mówi że to na pewno nie simery bo nie gaśnie bez dodawania gazu ma wolne obroty itp. ale zauważyłem jedną skazę : niby , tam niby łańcucha na 1000 % nie smarowałem łańcucha a już 2 raz od strony zapłonu na szklance amortyzatoru wahaczu i lekko z boku ramy pojawiają się plamy smaro-olejo podobnej mazi . obstawiałem simer ale dogadaj się z dwoma kolegami którzy wiedzą lepiej .

To wymieniaj i się ich nie pytaj...

dziś się za to wezmę tak po bożemu trzeba to zrobić

A może pływak zawiesił się ? Ja tak miałem w Romecie 200.

Słuchaj kolegi. Pierdoli jak połamany. A to że masz łańcuch mokry to znaczy że przepuszcza simering, ale ten na wałku zdawczym! To że olej tam wycieka nie jest powodem tego, że silnik źle pracuje. Jedyne simeringi odpowiedzialne za to, to te na wale.

Ogarze 200 jeżeli już . Jakby mu się pływak zawiesił to albo by mu się zalewał (a napisał, że jakby nie dochodzi paliwo) albo paliwo nie dochodziłoby w ogóle, przez co by nie odpalił, a jakby już odpalił zaraz by zgasł.

A ile miałeś wtedy benzyny w baku, jak chciałeś się przejechać?

Może i najpierw o to trzeba było zapytać.

Ja obstawiam simering, od strony zapłonu zapewne, sprawdź najpierw to jezeli gaźnik jest ok

benzyny miałem dobre 3 litry więc paliwa było pod dostatkiem . czyli ostateczny werdykt to simer pod zapłonem tak ?

Jeden i drugi sprawdź. Ja bym obstawiał od sprzęgła.

Według mnie tak. Mi tak kiedys Motoryna wypychała bo miałem lipne kartery

kartery jak i cała reszta jest 100 % sprawna nic nie cieknie zaraz pójdę odkręce dekle i się wszystko okaże